Ireneusz Rolewski Honorowym Ambasadorem Skierniewic

(fot. Anna Wójcik-Brzezińska)

567 – nie okrągła, ale liczba łatwa do zapamiętania. Kolejno ustawione cyfry kodują historię przez trzy wieki dłużej opowiadaną niż dzieje potężnych Stanów Zjednoczonych. W lutym do Skierniewic nie wypada mieć pretensji, gniewać się, czy planować rejterady z miasta. W lutym nasze miasto obchodzi urodziny.

Rocznicy nadania praw lokacyjnych tradycyjnie towarzyszy szereg atrakcji. W centrum pozostaje jubileuszowa gala, podczas której wręczane są najważniejsze wyróżnienia – tytuły Honorowych Ambasadorów Miasta, statuetki dla lokalnych przedsiębiorców – Wokulski Roku oraz wyróżnienia dla tych, którzy są energią miasta – Pereł Skierniewic.

Tradycyjnie podczas jubileuszowej gali wręczone zostały szczególne wyróżnienia – Honorowych Ambasadorów Miasta. W tym roku tytuł i pamiątkowe statuetki trafiły do artysty Ireneusza Rolewskiego oraz Stowarzyszenia Jazzowego SWING.

Ireneusz Rolewski przez osiem lat pracował nad pierwszą, wierną (skala 1:1) kopią obrazu „Bitwa pod Grunwaldem” mistrza Jana Matejki. Pierwsze fragmenty malował z oryginału w Muzeum Narodowym w Warszawie. Projekt zamknął w pracowni w Skierniewicach.  Po ekspozycji w mieście gigantycznej wielkości płótno rozpoczęło podróż po Polsce.

Rolewski mówi, że ze Skierniewicami związany jest „od zawsze”.

Jako dzieciak przyjeżdżałem tu na Święto Kwiatów, Owoców i Warzyw. Później w ośrodku kultury brałem udział w zajęciach plastycznych. Jeszcze później, korzystałem z oferty kulturalnej miasta. Pozwolono mi również pracować w CKiS nad jednym elementem kopii dzieła Matejki. Jeszcze później zamieszkałem w Skierniewicach.

 

Wyraźnie wzruszony mówił: – Wyróżnienie traktuję, jako oficjalne przyjęcie mnie do społeczności miasta. Stałem się

Wyraźnie wzruszony mówił: – Wyróżnienie traktuję, jako oficjalne przyjęcie mnie do społeczności miasta. Stałem się skierniewiczaninem.

O Skierniewicach bez nadęcia, a piękną sympatią artysta opowiada: – Lubię je. Wymienia przyjemności, które czynią miasto miłym: – Jest gdzie pójść, jest co pokazać gościom. Jak są jakieś okazje, jest gdzie kupić kwiaty. Co najważniejsze – jest z kim pójść na piwo, jest z kim się napić kawy, jest kogo poprosić o pomoc.

Opowiada: – Często jadąc do Warszawy z Łodzi,  miałem przesiadkę w Skierniewicach. Przesiadka znaczy – szedłem do kogoś na obiad  i jechałem dalej. Chcę z całego serca podziękować  prezydentowi miasta Krzysztofowi Jażdżykowi, kapitule, za to, że zostałem przyjęty do Skierniewic i że mogę się tu czuć tak dobrze.

Odbierając statuetkę Ambasadora Miasta Ireneusz Rolewski, z właściwą sobie skromnością, mówił: – Bycie dzisiaj w tym miejscu i odbieranie tak wspaniałego tytułu, jest  to dla mnie szczególnie ważne, ponieważ dokonała tego wyboru społeczność miasta  tak bardzo mi bliskiego i z którym jest związany wieloletnim, zdecydowanie radosnym, okresem mojej twórczości i życia osobistego. To nagroda, która obliguje mnie do stałych związków z miastem, wspierania wszelkich procesów związanych z  jego  rozwojem artystycznym i kulturalnym.

Rolewski podziękował również swoim nauczycielom, mistrzom, mentorom, przyjaciołom,  którzy wspierali go, wierzyli w niego i trzymali kciuki za jego rozwój.

Sam nie zrealizowałbym wielu projektów, ale dzięki Skierniewicom udało się zrobić więcej. Mój obraz „Astronom Kopernik, czyli rozmowa  z Bogiem” (kopia obrazu olejnego J. Matejki)   został  wystawiony w Brukseli, a obecnie jest  już  częścią  stałej kolekcji sztuki  w Parlamencie Europejskim. Szczególne podziękowania w tym miejscu za pomoc w spełnieniu tych marzeń kieruję do Muzeum Historycznego Skierniewic i dyrektor instytucji Agaty Niedziółki.

Laureatem, w kategorii podmiot prawny, wyróżnienia Honorowy Ambasador Skierniewic zostało Stowarzyszenie Jazzowe Swing. Dariusz Chęcielewski dziękując za wyróżnienie, w imieniu muzyków tworzących Swing mówił: – To, co robimy, robimy z miłości do dobrej muzyki, ale również do Skierniewic. Zakładając stowarzyszenie, myśleliśmy o tym, żeby pamiętać o wspaniałej, trwającej już ponad 40 lat historii  swingu i jazzu w mieście i osobach, które działały przed nami.

Wyróżnienie dla stowarzyszenia odebrali członkowie zarządu – Michał Borowski, Daniel  Stopińska, Sinisa Kasumović,

Wyróżnienie dla stowarzyszenia odebrali członkowie zarządu – Michał Borowski, Daniel Stopińska, Sinisa Kasumović, Dariusz Chęcielewski..

Skierniewice to miasto otwarte. Możesz być jego obywatelem przez to, że urodziłeś się w Stolicy Nauk Ogrodniczych, ale nie akt urodzenia czyni cię skierniewiczaninem. Wdzięcznym tematem do badania przez socjologów miejscowej Alma Mater może być poszukiwanie odpowiedzi na pytanie – kiedy mieszkaniec tego miasta staje się skierniewiczaninem z przekonania, zaczyna mówić o Skierniewicach – moje.

W poniedziałek (19.02) w kuluarach jubileuszowej gali przywoływany był lokalny "klucz" obywatelstwa miasta: pnioki – miejscowi z dziada, pradziada; krzoki – wrośnięci w przyjazną glebę Skierniewic i ptoki – zatrzymujący się tu na chwilę.

Piękny komplement pod adresem lokalnej społeczności poczynił gość urodzinowej gali, wicewojewoda Marek Mazur: – Tu są bardzo dobrzy i sympatyczni ludzie. Pamiętam to miasto z czasów, gdy jeszcze mapę administracyjną kraju dzieliło 49 województw. Wtedy przekonałem się, że w Skierniewicach mieszkają zacni ludzie.

O Skierniewicach przyjęło się mówić – Miasto Zakochanych w Pomaganiu. Ścieżka wokół rekreacyjnego serca grodu – zalewu Zadębie – wszak została nazwana tym właśnie imieniem.

„Zakochani  w pomaganiu” to piękna idea, która rozwija się nie tylko poprzez  akcje pomocowe, czy infrastrukturę, to  także szlachetna wartość, która płynie prosto z serca i uzewnętrznia się tym, co  nadaje naszej społeczności wyjątkowy wymiar i charakter – mówił gospodarz uroczystości, prezydent Krzysztof Jażdżyk.

Część artystyczną uświetnili występem muzycy ze Skierniewic. Utwór na cztery ręce – sonatę D-dur Antoniego Diabellego, ucznia Haydna, pianisty i wydawcy, wykonali Mieszko Chojnacki – tegoroczny maturzysta LO im. B. Prusa oraz Mariusz  Rutkowski, uhonorowany m.in. Nagrodą Polskiego Radia dla najlepszego pianisty-kameralisty na I i III Konkursie Wokalnym I. Paderewskiego w Bydgoszczy oraz nagrodą dla najlepszego pianisty na IV Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. St. Moniuszki w Warszawie. Mariusz Rutkowski jest nauczycielem w skierniewickiej szkole muzycznej, na swoim koncie ma m.in. dwie płyty z pieśniami Władysława Żeleńskiego.

W uroczystościach udział wzięli samorządowcy z gmin powiatu skierniewickiego. W ich imieniu życzenia miastu złożył burmistrz Bolimowa, Stanisław Linart.

Skierniewice są pełne ambicji. Życzę samorządowcom i mieszkańcom Skierniewic marzeń wielkich i odwagi, by je spełniać.

Szczególnym wyróżnieniem od kilku lat towarzyszącym uroczystością urodzinowym miasta jest wręczenie Pereł Skierniewic. Pereł rozumianych – jako szczególnej urody ozdoby, ale również symbolu Skierniewic – odmiany jabłoni.

Wyróżnienie odebrało pięć osób i organizacja, która od ponad wieku uczy i wychowuje – Hufiec ZHP.

Wyróżnienie po raz pierwszy zostało przyznane w 2019 roku, zgodnie z zamysłem – nadawane jest osobom fizycznym i podmiotom prawnym, których codzienna działalność i osiągnięcia umacniają integrację społeczną mieszkańców miasta, wpływającą pozytywnie na jego wizerunek.

19 lutego „Perłę” odebrała Ewelina Stoczyńska-Fidelus, profesor Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, biolog molekularny, genetyk, autorka  kilkudziesięciu publikacji naukowych i kilkunastu zgłoszeń patentowych. Naukowczyni od wielu lat wspiera miejskie inicjatywy, współpracując ze stowarzyszeniem „Razem dla Skierniewic”, zespołem wczesnego wspomagania rozwoju, promuje badania profilaktyczne, w tym  prenatalne – w celu  jak najszybszego wykrywania wad  wrodzonych i genetycznych  u nienarodzonych dzieci.

Jest mamą dziecka obdarzonego dodatkowym chromosomem, co sprawia, że  rozumie problem, wspiera działania stowarzyszenia „RdS”  w promowaniu badań profilaktycznych, genetycznych.

Mówi: – Robię w życiu to, co kocham – uprawiam naukę i kształcę. Cieszę się bardzo, że zostało to docenione.

Tegoroczną „Perłą” została Elżbieta Stokowska-Zagdan, dr nauk humanistycznych, pedagog, rektor i profesor Akademii Nauk Stosowanych Stefana Batorego w Skierniewicach. Najbliżsi współpracownicy mówią o niej: „jak trzeba, wywinie wojskowy hełm na lewą stronę”, zdeterminowana, zmotywowana, konsekwentna.

Głównym obszarem jej naukowych zainteresowań są  pedagogika społeczna, edukacja zdrowotna i socjologia medycyny.

Współpracuje z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz z Polską Agencją  Rozwoju Przedsiębiorczości.

Prawdziwą Perłą jest Akademia Nauk Stosowanych Stefana Batorego w Skierniewicach – nasza skierniewicka uczelnia i jej pracownicy. Ja mam po prostu zaszczyt kierować jedyną państwową, wyższą szkołą zawodową w województwie łódzkim. Od 18 lat kształcimy nauczycieli, pielęgniarki, ratowników medycznych, informatyków, dialektyków, ogrodników, kosmetologów, urzędników, menadżerów. Kształcimy na 15 kierunkach studiów  licencjackich, inżynierskich i magisterskich – mówi prof. Stokowska-Zagdan.

Dorota Remiszewska – kolejna „Perła” – to nauczycielka, jedna z pomysłodawczyni i organizatorek ogólnopolskiej akcji  „Malujemy Sercem”, a także projektów „Muzyczne Rytmy Miasta” oraz „Kochaj. Projektuj. Zwiedzaj”. W swoje projekty angażuje najmłodsze grupy mieszkańców Skierniewic. Nauczyciel roku 2023. Odbierając, swoją perłę powiedziała:

Sukcesem moich projektów są osoby, z którymi współpracuję. Wyróżnienie dedykuję wszystkim dzieciom. Ta Perła jest żywym dowodem na to, że w moim mieście najmłodsi mają znaczenie.

Dorota Caban, skierniewiczanka, pomysłodawczyni i  założycielka „Ekipy Wiki” – nieformalnej grupy  pozytywnie zakręconych przyjaciół, których połączyła pasja pomagania. Koordynatorka społecznej  inicjatywy pozbierajmy to kolejna „Perła” miasta.

„Ekipa Wiki” to jej trzecie dziecko.

To wyróżnienie dedykuję naszej wspaniałej córce, bez  której nie byłoby mnie tutaj ani mojego męża. Ona zbudowała nas, nauczyła mnie być mamą – powiedziała podczas gali.

Wyróżnienie „Perła Skierniewic” odebrał podczas gali Przemysław Matuszewski – sportowiec, trener i wychowawca, prezes klubu Akademia Gorilla Skierniewice. Posiada  trzeci stopień mistrzowski  w karate kyokushin i purpurowy pas brazylijskiego ju jitsu, jest także instrukturem treningu funkcjonalnego  i sportu. W ciągu kilkunastu lat  rozwinął jedną z najprężniej działających szkół walki w mieście.

Wszyscy gramy do jednej bramki. Z budżetu obywatelskich miasta udaje nam się wyposażyć salę. Działamy na rzecz naszego miasta – mówi.

Podczas gali tradycyjnie wręczono statuetki Wokulskich. Wyróżnienie przyznaje prezydent miasta oraz Skierniewicka Izba Gospodarcza.

Za miniony rok nagrody otrzymały trzy podmioty.

ELIN-GESLAN spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Nagrodę odebrał prezes Marcin Filipek. Firma specjalizuje się w inwestycjach developerskich. Od lat jest współorganizatorem i sponsorem Wyścigu Trzech Lilii, wspiera lokalne kluby sportowe oraz młodzież  LO im. B. Prusa w Skierniewicach w realizacji projektów.

Prezes Marcin Filipek dedykował statuetkę Janowi Wachowi. Powiedział: – Gdy przyszedłem do pracy, obdarzył mnie ogromnym zaufaniem. Od pana Jana usłyszałem wówczas – Marcin, pamiętaj, w życiu i biznesie liczą się cztery rzeczy: pierwsza rzecz – nie daj się wykorzystywać,  druga – pomagaj innym, trzecia – bądź uczciwy, czwarta – nigdy się nie poddawaj!

Nagrodę w kategorii mała firma odebrał Adam Keller, właściciel Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowo-Produkcyjnego Kontakt. Firma działa na rzecz budowy społeczeństwa obywatelskiego, wspiera klubu sportowe i miejscowy szpital.  

W tym roku obchodzimy 30.lecie firmy. Dziękuję mojej żonie, najbliższej rodzinie, kolegą i koleżanką z SIG, wszystkim przedsiębiorcą – mówił Adam Keller.

Trzeci Wokulski powędrował do spółki MIROPASZ. Statuetkę odebrał prezes zarządu Bartłomiej Wiczyński. Firma zajmuje się przetwórstwem  produktów pochodzenia zwierzęcego, z  których wytwarzane są przetworzone drobiowe białka zwierzęce i tłuszcze paszowo-drobiowe. Działalność prowadzona jest w trzech zakładach, w tym jednym na terenie powiatu skierniewickiego. Wspiera lokalny samorząd i szkoły. – Na tę nagrodę zapracował każdy nasz pracownik, wszyscy, którzy każdego dnia starają się dowieść nasze produkty do klientów na całym świecie – mówił.

Anna Wójcik-Brzezińska

Anna Wójcik-Brzezińska

napisz maila ‹
ostatnie aktualności ‹

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 13

  • 12
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 1
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

5Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
  • Gość
    ~Zażenowany 5 miesiąc temu

    Pani redaktor naczelna Głosu nie popisała się w swojej przemowie w trakcie uroczystości obrażanie Prezydena Miasta bardzo słabo co właściciel na to ?

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~wyborca 4 2 miesiące temuocena: 100% 

    Oby ten ambasador nie był taki jak z poprzedniego roku

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Ruda 3 2 miesiące temuocena: 100% 

    @Samiec Alfa. Szanowny Panie, to, że Pan nie zna twórczości artysty, nie znaczy, że nie istnieje. Z drugiej strony, czy naprawdę nie mógł Pan sobie darować tego situ?! Czy sukces innych tak bardzo zaciska Pańskie dolne partie ciała, że nie jest Pan w stanie darować sobie zalewania świata swoim mądrościami?! Pański "portret Graya" cuchnie.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Gość
    ~Ireneusz Rolewski 2 2 miesiące temuocena: 100% 

    Pani Redaktor, dziękuję za ten artykuł. Będzie on zdecydowanie pamiątką do końca życia. Gratuluję jeszcze raz wszystkim innym nagrodzonym. Mam nadzieję, że miasto Skierniewice nie będzie musiało się nigdy wstydzić za Nowego Ambasadora (mnie). W razie tzw. "wody sodowej" proszę o zdyscyplinowanie Ambasadora :) I.R.

    odpowiedz oceń komentarz  zgłoś do moderacji
  • Anonim
    Samiec Alfa 1 2 miesiące temuocena: 12% 

    Zamieściłeś na naszym portalu komentarz, który został usunięty, z uwagi na niezgodność z regulaminem świadczenia usług przez eglos.pl (zapoznaj się tutaj)

    • użyłeś słów wulgarnych
    • treść komentarza jest rasistowska, antysemicka, propagująca przemoc i nienawiść, raniąca lub godząca w czyjś system wartości, poczucie estetyki i dobrego smaku, uczucia, a także uczucia religijne lub w inny sposób łamiąca prawo,
    • komentarz ma charakter kryptoreklamy lub zawiera dane osobowe.

    oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

Skierniewice

Oddaj krew, majówka gratis

Jak skierniewicki ratusz z bonapartystami rozmawia

Ostatni „pandemiczny” rocznik przystąpi do...

Zakończenie roku szkolnego maturzystów w...

Chcą obalać mity dotyczące spektrum autyzmu

Prezydent Skierniewic świadkiem w procesie o...

Jeśli nie europejskie centrum ortopedii to co?...

W pierwszym podejściu nie udało się wskazać...

Przy markecie w Skierniewicach powstaje skup...

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA