historia

  wydrukuj podstronę do DRUKUJ29 grudnia 2023 | 10:59
Ulica Batorego róg Stanisławskiej (dziś św. Stanisława) w roku 1986.

Ulica Batorego róg Stanisławskiej (dziś św. Stanisława) w roku 1986.

Ostatnio  w mieście  znów pojawił  się las dźwigów. Centrum miasta przeobraża się, puste place powoli znikają... Większość z tych miejsc ma bogatą przeszłość, dlatego w tym numerze chcę pokazać trochę dawnej zabudowy Skierniewic, tej drewnianej, która już prawie odeszła w niepamięć.

Jeszcze pięćdziesiąt lat temu parterowe, drewniane domy były  stałym elementem skierniewickiego krajobrazu. Do dziś przetrwało ich tylko kilka. Są takie adresy jak Jagiellońska, Czysta, Strykowska, Okrzei,  Bielańska... W przeszłości  drewniana zabudowa często wypełniała całą ulicę.
 

Ulica Mszczonowska w latach siedemdziesiątych. Na placu widocznym przy lewej krawędzi zdjęcia jest teraz Biedronka.


Pierwszy pogrom przyszedł wraz z pożarem we wrześniu 1939 roku. Burza ogniowa wywołana bombami  zapalającymi  pochłonęła cały kwartał  miasta  między ulicami Żwirki, Gałeckiego a Jagiellońską.

Po wojnie, wyeksploatowane drewniane domy nie pasowały do propagandowego obrazu szczęśliwej i nowoczesnej Polski Ludowej.
 

Początek ulicy Prymasowskiej w latach siedemdziesiątych. Z tej zabudowy do dziś pozostały jedynie kamienice w głębi. W tej po lewej stronie jest Żabka, po prawej bank. Zdjęcie z archiwum Izby Historii Skierniewic.


Z drugiej strony, nie da się ukryć, że stan techniczny oraz warunki sanitarne wielu z nich były drastycznie niskie. Kolejna fala rozbiórek to koniec lat pięćdziesiątych. Wtedy to powstawały pierwsze bloki w mieście.

Następna duża przebudowa miasta to okres po uzyskaniu przez Skierniewice statusu miasta wojewódzkiego.
 

Kamienica przy ul. Jagiellońskiej 27. Podczas odbudowy i remontu usunięto wszystkie elementy architektoniczne z elewacji.


Podsumowując, drewniana zabudowa miasta, która przetrwała do dziś, nie jest jakimś wielkim skarbem urbanistycznym czy perełką architektury. Niemniej, warto jednak zachować część z nich dla potomnych, inaczej nie uwierzą, że w złośliwym powiedzonku „Skierniewice miasto bycze, trzy stodoły, dwie ulice” jest ziarenko prawdy.

A o tym jak może wyglądać udana rewitalizacja drewnianego domu, możemy przekonać się na spacerze ulicą Czystą.

Radosław Stefanek

 

 

 

Jak oceniasz ten artykuł?

Głosów: 4

  • 4
    BARDZO PRZYDATNY
    BARDZO PRZYDATNY
  • 0
    ZASKAKUJĄCY
    ZASKAKUJĄCY
  • 0
    PRZYDATNY
    PRZYDATNY
  • 0
    OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    NIEPRZYDATNY
    NIEPRZYDATNY
  • 0
    WKURZAJĄCY
    WKURZAJĄCY
  • 0
    BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

0Komentarze

dodaj komentarze

Portal eglos.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wpisu. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe lub naruszające prawo będą usuwane. Zapraszamy zainteresowanych do merytorycznej dyskusji na powyższy temat.

Treść niezgodna z regulaminem została usunięta. System wykrył link w treści i komentarz zostanie dodany po weryfikacji.
Aby dodać komentarz musisz podać wynik
    Nie ma jeszcze komentarzy...
tel. 603 755 223 lub napisz kontakt@glossk.pl

KUP eGŁOS

historia

Genealodzy ze Skierniewic pomagają szukać korzeni

Jak skierniewicki ratusz z bonapartystami rozmawia

U genealogów w poszukiwaniu miłości

Promocja trzeciego tomu "Rocznika Skierniewickiego"...

Spotkanie autorskie wokół publikacji "Torami...

To dzięki niemu Skierniewice stały się miastem

W mieście dużo błota, ale koszary urocze

eOGŁOSZENIA

Już teraz możesz dodać ogłoszenie w cenie tylko 5,00 zł za tydzień - POZNAJ NOWE OGŁOSZENIA